---------------------------------------------------------------------------
Serwetki przykleja się na rozwodniony wikol, jednak ja zastąpiłam to zwykłym klejem Magic - mieszkam go z wodą w stosunku 1:1. Przyklejać można też na białko jajka.
Do komódki (boków) dodatkowo użyłam emalii w kolorze kości słoniowejPo wyschnięciu serwetek nakładamy preparat spękający. Na rynku są dostępne dwa rodzaje- jedno i dwuskładnikowe. Ja używam dwuskładnikowych. Nakładamy step 1, po lekkim przeschnięciu grubą warstwę step 2.
Po określonym czasie pojawiają się spękania, które należy wypełnić proszkiem zwanym porporina. Kiedyś wyczytałam, że w tej roli świetnie sprawdza się sypki cień do powiek, więc wykorzystałam cień EDM volcano blossom. Jeśli "przybrudzony" efekt nam się nie podoba możemy powierzchnie wyczyścić specjalnym woskiem. Mnie jednak efekt się spodobał i przeszłam do utrwalenia. Użyłam do tego bezbarwnego lakieru w sprayu
Nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie, nie jestem uzdolniona plastycznie dlatego polecam Wam poczytać kilka stron z instruktażem, jeśli ta tematyka Was interesuje:
- prosty kurs obrazkowy- http://www.inspirander.pl/zrob-sama/decoupage-spekania-dwuskladnikowe
- kursy na cafeart http://www.cafeart.pl/decoupage/Kursy_obrazkowe/
- blog o różnych technikach http://www.smolny.pl/
Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie śmiało- postaram się odpowiedzieć w miarę moich możliwości.
Pepper.
dziekuje za tutorial!!! :) przy przeprowadzce chyba pokusze sie o taka komode
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie - na prawdę oryginalnie wygląda ten mebelek.
OdpowiedzUsuńświetny efekt ;d
OdpowiedzUsuńta komodka jest prześliczna:)
OdpowiedzUsuńwooooow ale pięknie <3
OdpowiedzUsuńKomódka wygląda przepięknie! Dziękuję za mini instruktaż! :)
OdpowiedzUsuńpieknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńpięknie to zrobiłaś :)))
OdpowiedzUsuńefekt jest cudo <3 masz talent!
OdpowiedzUsuńśliczne serwetki znalazłaś ! ja trochę robie kolczyki tą metodą ale zwykle to drukuję sobie zdjęcia na papierze snaidaniowym lub czasem się nawet pokuszę o twórczość własna ;)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda ja póki co nie zdobyłam jeszcze tej komódki
OdpowiedzUsuńKomoda wygląda cudnie! gratuluję kreatywności ;) I ojeju, ile kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńekstra pomysl z tym zdobieniem, nawet nie mialam pojecia ze ze zwyklej serwetki mozna wyczarowac cos takiego
OdpowiedzUsuńWow, Twoja komoda wygląda bosko! Prezentuje się teraz jak drogi mebel z jakiegoś ekskluzywnego sklepu :)
OdpowiedzUsuńO jak dziwnie, że na białko jajka też można.
OdpowiedzUsuńCudna, na pewno jesteś z niej dumna
OdpowiedzUsuńTrochę pracy i proszę jaka przemiana:)
OdpowiedzUsuńprześliczna ta komódka :)
OdpowiedzUsuńKomódka jest piękna!
OdpowiedzUsuńMam jeszcze wariant "podstawowy", ale jak znajdę chwilkę to już mam przyobiecane zdobienie :) pozostaje serwetkę ładną znaleźć :)
kawał ładnej roboty wykonałaś:)
OdpowiedzUsuńsuper że opisałas:) kupie taką szafeczke i przerobie:)
OdpowiedzUsuńJest przecudna :)
OdpowiedzUsuńgratki wytrwałości i cierpliwości huhuhu:)
ja bym tą szafką walnęła o podłogę jak by mi nie wyszło :)
i bym sięm zdenerwowała :)
no dobra aż tak by może nie było jakieś bazgrółki bym tam pomaziała :))
i by się zniszczyło :)
naprawdę cudna twoje kosmetyki się na pewno cieszą z nowego mieszkanka :)
Moje kosmetyki też chcą mieszkać, ale nie mają gdzie :( Nie miałabym miejsca na taką komódkę :(
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tym, ze nie pomalowalas korpusu na ciemny kolor! Widzialam, ze wiele dziewczyn to sugerowalo.
OdpowiedzUsuńWyglada swietnie :-)
O k***a! Wybacz słownictwo, ale to małe dzieło sztuki! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper mieszkanko mają Twoje kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń